Opublikowany przez: monika.g 2018-12-28 01:00:55
Autor zdjęcia/źródło: pixabay.com
Gdy dziecko płacze zapewne instynktownie bierzesz je na ręce, kołyszesz i głaszczesz. Gdy malec się uspokaja sama dokładnie nie wiesz co na niego podziałało, ale cieszysz się, że pomogło. Teraz już będziesz wiedzieć, że delikatne głaskanie malucha zmniejsza aktywność mózgu w obszarze odpowiadającym za odczuwanie bolesnych przeżyć aż o 40 proc. Tak właśnie wynika z najnowszych badań.
Naukowcy z Uniwersytetu Oksfordzkiego oraz Liverpool John Moores University przebadali 32 dzieci. Mierzyli aktywność ich mózgów podczas pobrania krwi. Połowa dzieci przed badaniem była głaskana miękką szczotką. Zanotowano u nich o 40 proc. mniejszą aktywność mózgu w obszarze odpowiedzialnym za odczuwanie bólu. Dotyk okazał się więc wspaniałym środkiem przeciwbólowym. Głaskanie i delikatny dotyk powodują bowiem wydzielanie się endorfin, hormonów szczęścia, które nie tylko poprawiają nastrój, ale też łagodzą ból. Aby jednak dotyk odpowiednio zadziałał potrzebna jest także właściwa technika głaskania malca.
Dziecko należy głaskać powoli i delikatnie z określoną prędkością – 3 cm na sekundę. Taki rodzaj dotyku pobudza neurony odpowiedzialne za zmniejszanie odczuwania bólu. Powoduje on więc zmiany w aktywności mózgu niemowlaka, dzięki którym ból u dziecka ma dużo słabsze natężenie. Rodzice zwykle sami instynktownie przytulają i głaszczą dziecko właśnie w taki sposób. Warto jednak wiedzieć, że są na to naukowe dowody i używać właśnie tej techniki przed pobraniem krwi, szczepieniem czy w czasie kolki u maluszka zamiast od razu sięgać po farmaceutyki. Nic bowiem tak nie uspokaja dziecka jak czuły dotyk mamy czy taty.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.